wtorek, 31 grudnia 2013

4. Aneks do Szczecińskiej Pastorałki 2013

Obejrzałam Pastorałkę. Pierwszy raz zupełnie nie słyszałam muzyki i nie rozumiałam tekstu. Czekałam na Husarię. Zapamiętałam moment, kiedy szli w stronę kamery, ściągając kaski...
Obejrzałam drugi raz. Podoba mi się czarno-biała konwencja scen z Husarią. Podoba mi się zwolnione tempo. Żałuję, że nie było więcej Husarii, choćby o te kilka sekund, żeby wszyscy zdjęli kaski. Rozumiem nostalgiczne i nieco smutnawe oblicze Pawła. Gdyby za tą szybą siedziała Marta, twarz jednego z naszych kapitanów byłaby radosna i optymistyczna. A tak - nawet  najpiękniej udekorowany stół, na którym nie ma ani żarcia ani napojów nie wywoła entuzjazmu u przeciętnego mężczyzny. :)
Po szóstym razie kojarzę muzykę. Podoba mi się. I Damian ma fryzurę jak nasz Adaś... :)


Ale i tak najbardziej zapamiętałam wolno zmierzających do nas Husarzy, ściągających kaski...

Zresztą - oceńcie sami Szczecińska Pastorałka 2013 - Damian i Husaria :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz